przetargi
Negocjacje na pierwszy rzut oka popularniejsze, ale…
Zamawiający coraz częściej przewidują możliwość składania ofert dodatkowych. Zdaniem obserwatorów rynku ostatecznie jednak rzadko z niej korzystają
Od 2021 r. przy udzielaniu zamówień publicznych poniżej tzw. progów unijnych wprowadzono dodatkowe, bardziej elastyczne tryby. Poza podstawowym, który jest odpowiednikiem przetargu nieograniczonego, można również przewidzieć ewentualność prowadzenia negocjacji po złożeniu przez wykonawców pierwotnych ofert lub też negocjacje obligatoryjne. Jak pokazują najnowsze dane ze sprawozdania Urzędu Zamówień Publicznych za 2023 r., zainteresowanie tą ostatnią opcją jest minimalne, a na dodatek z roku na rok spada (patrz: grafika). Rośnie natomiast zainteresowanie trybem, który przewiduje możliwość prowadzenia negocjacji, ale o tym, czy ostatecznie je przeprowadzić, pozwala zdecydować zamawiającemu już po otwarciu ofert. Prawie 13 proc. zamówień poniżej progów unijnych udzielono właśnie na podstawie art. 275 pkt 2 ustawy – Prawo zamówień publicznych (t.j. Dz.U. z 2023 r. poz. 1605 ze zm.; dalej: p.z.p.). Zgodnie z tym przepisem zamawiający „może prowadzić negocjacje w celu ulepszenia treści ofert, które podlegają ocenie w ramach kryteriów oceny ofert, o ile przewidział taką możliwość, a po zakończeniu negocjacji zamawiający zaprasza wykonawców do składania ofert dodatkowych”.