Artykuł
Cyberpolityka
Polska potrzebuje zdolności do cyberataku
Biuro Bezpieczeństwa Narodowego opublikowało dokument zawierający rekomendacje dotyczące strategii bezpieczeństwa narodowego. Opracowanie obejmuje szeroki zakres działań mających na celu wzmocnienie bezpieczeństwa w obszarze cywilnym i wojskowym. Obejmuje także elementy polityki technologii, cyberbezpieczeństwa i bezpieczeństwa informacyjnego, czyli odporności na operacje cyber, informacyjne i propagandowe. To dokument ciekawy do recenzji, choć brakuje mu elementów kluczowych: budowy zdolności ofensywnych w cyberprzestrzeni i w przestrzeni informacyjnej.
Nad Wisłą pokutuje pogląd, by z możliwości finansowanych ze środków publicznych Wojsk Obrony Cyberprzestrzeni korzystać ostrożnie. Coraz większa liczba państw NATO, gdzie rozumie się potrzebę operowania cyberwojsk także poniżej progu wojny, ma inne zdanie. I nie chodzi wcale o działania hybrydowe lub obronę przed nimi ani o działania wywiadowcze. Chodzi także o analitykę aktywną, rozbrajanie sieci botów, systemów do ataków DDoS, ransomware, ośrodków propagandowych i dezinformacyjnych. BBN rozumie potrzebę wzmocnienia zdolności analizy zagrożeń, by skutecznie chronić infrastrukturę krytyczną. Potrzeba więc takie narzędzia stworzyć, przetestować i ich używać. Aktywna cyberobrona jest nieodzownym elementem strategii bezpieczeństwa. Konieczne jest stałe monitorowanie zagrożeń i adekwatne reagowanie, czyli w wyłaniającej się praktyce państw NATO także neutralizowanie źródeł zagrożeń działaniami ofensywnymi.