Gminy mogą mieć problem z naliczeniem opłaty adiacenckiej

Nie 3 lata a 1,5 roku samorządy mają mieć na wystąpienie do właścicieli nieruchomości z żądaniem opłaty adiacenckiej po stworzeniu warunków do podłączenia do poszczególnych urządzeń infrastruktury technicznej czy korzystania z drogi, a także po dokonanym podziale lub scaleniu działek. O ile samo skrócenie ustawowego terminu może zdezorganizować pracę urzędów, o tyle projektowane przepisy przejściowe mogą nawet pozbawić samorządy możliwości poboru należnych opłat z tego tytułu. 

W połowie maja br. Sejmowa Komisja do Spraw Petycji przedłożyła Marszałkowi Sejmu projekt ustawy o zmianie ustawy o gospodarce nieruchomościami (dalej: u.g.n.). Zakłada on skrócenie z 3 lat do 18 miesięcy okresu, w którym samorząd może naliczyć opłatę adiacencką właścicielowi nieruchomości (zmiana w art. 98a ust. 1 i art. 145 ust. 2 u.g.n.). Proponowane zmiany mają obejmować nie tylko zdarzenia przyszłe, ale dotyczyć będą również tych spraw, w których formalnie już istnieje możliwość wszczęcia postępowania o ustalenie opłaty adiacenckiej (np. istnieje ostateczna decyzja zatwierdzająca podział lub prawomocne orzeczenie o podziale nieruchomości).