Wyszukaj po identyfikatorze keyboard_arrow_down
Wyszukiwanie po identyfikatorze Zamknij close
ZAMKNIJ close
account_circle Jesteś zalogowany jako:
ZAMKNIJ close
Powiadomienia
keyboard_arrow_up keyboard_arrow_down znajdź
removeA addA insert_drive_fileWEksportuj printDrukuj assignment add Do schowka
insert_drive_file

Orzeczenie

Postanowienie SN z dnia 20 lutego 2024 r., sygn. III USK 350/23

Sąd Najwyższy w składzie:

Prezes SN Piotr Prusinowski

w sprawie z odwołania A. Ż.
‎od decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddziału w Legnicy
‎o zasiłek chorobowy,
‎na posiedzeniu niejawnym w Izbie Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w dniu 20 lutego 2024 r.,
‎na skutek skargi kasacyjnej organu rentowego od wyroku Sądu Okręgowego w Legnicy
‎z dnia 13 czerwca 2023 r., sygn. akt V Ua 19/23,

I. odmawia przyjęcia skargi kasacyjnej do rozpoznania;

II. zasądza od organu rentowego na rzecz odwołującej się 240 zł (dwieście czterdzieści) tytułem zwrotu kosztów postępowania kasacyjnego.

UZASADNIENIE

Sąd Okręgowy w Legnicy wyrokiem z dnia 13 czerwca 2023 r., V Ua 19/23 oddalił apelację Zakładu Ubezpieczeń Społecznych od wyroku Sądu Rejonowego w Legnicy z dnia 3 lipca 2020 r.

Sąd Rejonowy zmienił decyzję ZUS z dnia z 15 kwietnia 2019 r. i zmieniającą ją decyzję z dnia 5 czerwca 2019 r. w ten sposób, że przyznał ubezpieczonej A. Ż. prawo do zasiłku chorobowego za okresy: od dnia 6 listopada 2017 r. do dnia 13 grudnia 2017 r., od dnia 7 marca 2018 r. do dnia 16 kwietnia 2018 r. oraz od dnia 27 czerwca 2018 r. do dnia 27 lipca 2018 r. i ustalił, że ubezpieczona nie jest zobowiązana do zwrotu świadczeń z tytułu zasiłku chorobowego pobranych za wyżej wymienione okresy wraz z odsetkami (pkt I), a nadto zmienił decyzję organu rentowego z dnia 17 kwietnia 2019 r. w ten sposób, że przyznał ubezpieczonej prawo do zasiłku chorobowego za okres od dnia 9 października 2018 r. do dnia 15 października 2018 r. (pkt II), zmienił decyzję organu rentowego z dnia 17 kwietnia 2019 r. w ten sposób, że przyznał ubezpieczonej prawo do zasiłku chorobowego za okres od dnia 14 stycznia 2019 r. do dnia 21 stycznia 2019 r.

Sąd Rejonowy ustalił, że ubezpieczona przez 13 lat, to jest do 2015 r., pracowała w bankowości. Od lutego 2014 r. leczyła się psychiatrycznie po napadzie z bronią w placówce bankowej „S.”, w której była kierownikiem. Zdarzenie to zostało uznane za wypadek przy pracy. Wskutek tego zdarzenia ubezpieczona przeżyła załamanie nerwowe. Po zakończeniu okresu pobierania zasiłku chorobowego próbowała wrócić do pracy, jednak jej choroba od czasu do czasu wracała. Ubezpieczona cierpiała na depresję będącą efektem zespołu pourazowego, napady histerii, uczucie nacisków w głowie, myśli samobójcze. Napady choroby były niespodziewane. W 2016 r. ubezpieczona przebywała w szpitalu psychiatrycznym. Nadto przez pół roku korzystała ze świadczenia rehabilitacyjnego. Ponieważ placówka bankowa, w której ubezpieczona była zatrudniona, została zlikwidowana, rozpoczęła ona prowadzenie działalności gospodarczej i zaczęła jeździć do Niemiec jako opiekunka osób starszych. Z uwagi na stan zdrowia, będący konsekwencją przeżytego napadu, nie była bowiem w stanie przejść rozmowy kwalifikacyjnej w banku. Na rozszerzenie działalności i otworzenie biura - punktu pośrednictwa kredytowego zdecydowała się w 2017 r. za namową matki. Matka chciała w ten sposób zatrzymać córkę w Polsce. W ramach biura usług finansowych ubezpieczona miała świadczyć usługi pośrednictwa kredytowego. Matka pomagała ubezpieczonej w znalezieniu odpowiedniego lokalu, była jej kierowcą i razem z nią uczyła się tej pracy. Ubezpieczona od dnia 21 lipca 2017 r. miała podpisaną ramową umowę o współpracy z instytucją finansową. Zadaniem ubezpieczonej było pozyskiwanie klientów na oferowane przez jej kontrahenta usługi finansowe. W komputerze tworzyła dokumentację i wysyłała ją do kontrahenta, a kontrahent decydował, czy danej osobie zostanie udzielony kredyt. Ani ubezpieczona, ani jej matka nie podpisywały dokumentów kredytowych. Robił to przedstawiciel kontrahenta bądź innego pożyczkodawcy. W związku z udzielonymi kredytami/pożyczkami ubezpieczona jako pośrednik otrzymywała wynagrodzenie w postaci prowizji. Zdarzało się, że jej matka sama obsługiwała wówczas klientów, korzystając z loginu i hasła ubezpieczonej. W konsekwencji w listopadzie 2017 r. ubezpieczona wystąpiła do kontrahenta o nadanie dla jej matki oddzielnego loginu i hasła. Matka była formalnie zarejestrowana w kontrahenta jako pracownik ubezpieczonej od dnia 24 listopada 2017 r. Pomagała córce nieodpłatnie. W listopadzie 2018 r. objawy chorobowe ubezpieczonej nasiliły się. Cierpiała na depresję, lęki, traciła kontakt z otoczeniem. Matka nakłoniła ją, żeby poszła do lekarza. Ubezpieczona otrzymała zwolnienie lekarskie na okres od dnia 6 listopada 2017 r. do dnia 20 listopada 2017 r., a następnie od dnia 21 listopada 2017 r. do dnia 13 grudnia 2017 r. Podczas zwolnień lekarskich nie pracowała, nie świadczyła usług, nie wystawiała faktur. W tym czasie w prowadzeniu biura pomagała jej matka. Nie chciała zamykać biura podczas choroby córki, bo obawiała się utraty dopiero co pozyskanych klientów. Jeśli z klientem była zawierana umowa, matka drukowała ją z systemu, do którego logowała się, korzystając z loginu użytkownika ubezpieczonej, zanim przydzielono jej własny login, a zdarzało się, że także już po tym fakcie, gdy miała trudności z zalogowaniem się na własny profil. Faktury wystawiane przez kontrahenta drukowała z systemu matka ubezpieczonej. Zdarzało się, że matka dała ubezpieczonej dokument do podpisu i ona ten podpis złożyła, nie zastanawiając się nawet nad tym, co podpisuje. Zdarzało się też, że matka zanosiła niepodpisane dokumenty do księgowej lub wysyłała je e-mailem, a ubezpieczona podpisywała je u księgowej w późniejszym okresie, po odzyskaniu zdolności do pracy. Niektóre dokumenty matka sama podpisywała, gdyż była do tego upoważniona. Przychody z działalności gospodarczej w okresach przebywania przez ubezpieczoną na zwolnieniu lekarskim były zdecydowanie mniejsze niż w okresach, gdy była zdolna do pracy i osobiście świadczyła usługi. Na początku marca 2018 r. ubezpieczona musiała pójść na zwolnienie lekarskie z powodu nawrotu objawów chorobowych, napadów paniki i płaczu. Była wówczas niezdolna do pracy z powodu choroby od dnia 7 marca 2018 r. do dnia 16 kwietnia 2018 r. W dniu 8 marca 2018 r. matka ponownie wydrukowała z systemu fakturę za usługi świadczone przez ubezpieczoną w Niemczech w lutym 2018 r., lecz nie zmieniła na niej wygenerowanej przez system daty. Wydrukowała także umowę z dnia 10 kwietnia 2018 r., logując się przez pomyłkę w systemie na loginie ubezpieczonej. Gdy zauważyła, że zalogowała się do systemu na tym loginie, powiadomiła o tym kontrahenta, próbując anulować wygenerowaną umowę. Kolejny nawrót choroby i zwolnienie lekarskie ubezpieczona miała w okresie od dnia 27 czerwca 2018 r. do dnia 18 lipca 2018 r. Ostatecznie punkt pośrednictwa kredytowego został zamknięty w sierpniu 2018 r. Za okresy od dnia 6 listopada 2017 r. do dnia 13 grudnia 2017 r., od dnia 7 marca 2018 r. do dnia 16 kwietnia 2018 r. oraz od dnia 27 czerwca 2018 r. do dnia 27 lipca 2018 r. ubezpieczona otrzymała z ZUS zasiłek chorobowy. Składki na ubezpieczenie społeczne za listopad i grudzień 2017 r. oraz marzec 2018 r. zostały wyliczone przy uwzględnieniu okresów przebywania przez ubezpieczoną na zwolnieniach lekarskich.

close POTRZEBUJESZ POMOCY?
Konsultanci pracują od poniedziałku do piątku w godzinach 8:00 - 17:00