Finansowe aspekty ustaw tarczy antykryzysowej
W okresie lockdown z powodu pandemii COVID-19 wiele firm zmaga się z brakiem środków na wypłatę wynagrodzeń oraz regulowanie zobowiązań. Żeby przetrwać te trudne czasy, uchwalono już kilka wersji ustawy tarczy antykryzysowej. Najważniejszym celem tych ustaw jest zapewnienie firmom płynności finansowej, co może uchronić je od niewypłacalności.
Zamrożenie gospodarki wyznacza bardzo prostą i szybką drogę do zagrożenia upadłością. Brak środków na finansowanie bieżącej działalności gospodarczej oznacza utratę wypłacalności i konieczność likwidacji. Nagła utrata płynności może doprowadzić w skrajnych przypadkach do niewypłacalności, co wywołuje konieczność złożenia wniosku o upadłość. Należy podkreślić, że przepisy ustaw tarczy antykryzysowej przesunęły tylko termin złożenia wniosku o upadłość, gdy jednostka staje się niewypłacalna, ale nie zmieniły zasad postępowania w sytuacji niewypłacalności. Oznacza to niestety, że w najbliższym czasie w wielu firmach może zachodzić konieczność wypełnienia tego obowiązku, tj. złożenia wniosku o upadłość z powodu niewypłacalności. W ramach przeciwdziałania temu procesowi przepisy ustaw tarczy antykryzysowej wprowadzą różnego rodzaju rozwiązania, tj. zwolnienia m.in. ze składek ZUS, możliwość uzyskania pożyczek, odroczenie płatności kredytów, rat leasingowych, dofinansowanie do wynagrodzeń.
Co te rozwiązania oznaczają w kontekście finansów przedsiębiorstw? Jak możemy optymalnie korzystać z rozwiązań proponowanych przez przepisy ustaw tarczy antykryzysowej? Czy te rozwiązania dają możliwość uniknięcia niewypłacalności?
Podstawowym założeniem przepisów tarczy antykryzysowej jest zapewnienie płynności finansowej. Przy czym warto zaznaczyć, że zgodnie z art. 10 Prawa upadłościowego upadłość ogłasza się w stosunku do dłużnika, który stał się niewypłacalny. Co więc oznacza niewypłacalność przedsiębiorstw, kiedy przedsiębiorstwo staje się niewypłacalne, a jaki ma związek wypłacalność z płynnością finansową? W normalnych warunkach gospodarczych w ramach zarządzania płynnością finansową przedsiębiorcy kontrolują i utrzymują odpowiedni poziom płynnych środków pieniężnych. Opóźnienia w wywiązywaniu się z zobowiązań powodują bowiem nieufność kontrahentów i kredytujących instytucji finansowych. W skrajnych przypadkach, w jakich teraz się znajdujemy w związku z COVID-19, utrata płynności w dłuższym okresie może się przekształcić w niewypłacalność, czyli niezdolność do regulowania wszystkich zobowiązań bez względu na ich wymagalność.