Artykuł
energia
Cable pooling miał łączyć, a na razie dzieli
Cable pooling, czyli współdzielenie przyłącza przez różne instalacje OZE, miał być remedium na niewydolność sieci energetycznych. Pół roku po wejściu w życie nowych przepisów eksperci nawołują o ich zmianę lub przynajmniej wyjaśnienie.
Moglibyśmy mieć więcej energii z OZE, gdyby nie przestarzałe i niewydolne sieci. Skala odmów przyłączenia poważnie blokuje wytwórców zielonej energii. Zmienić to miały wprowadzone nowelizacją ustawy o odnawialnych źródłach energii oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. z 2023 r. poz. 1762) przepisy, umożliwiające tzw. cable pooling. Zakłada on, że jednym przyłączem mogą się podzielić dwie lub więcej instalacji OZE. Na przykład w dzień korzysta z niego farma fotowoltaiczna, a nocą wiatraki. Na razie jednak zamiast źródłem dodatkowej energii cable pooling stał się przyczyną sporów między inwestorami a operatorami.